Chociaż wielu znajdzie się takich, którzy będą się zarzekać, że nigdy nawet nie zerknęli na plotkarską gazetę, chyba każdy z nas chcąc nie chcąc kiedyś przeczytał o tym, że sławna aktorka znowu ma romans, albo że znany piosenkarz kupił sobie nowy samochód. Ilość tytułów tak zwanej “kolorowej prasy” na rynku świadczy o tym, jak bardzo lubimy podglądać życie innych, lubimy wiedzieć, kto z kim i dlaczego. I jest to z zgodzie z tym, co mówią psycholodzy – jesteśmy z natury ciekawscy i lubimy wiedzieć, co dzieje się u sąsiadów, u znanych osób, u polityków. Popularność wielu postaci pojawiających się w mediach, zbudowana została na skandalach i na plotkach. Dla takich osób to, czy się o nich pisze w gazetach czy nie, to swoiste być albo nie być. Stąd też nie dziwi wcale to, że co jakiś czas pojawiają się przecieki o tym, że dana plotka została wymyślona tylko i wyłącznie dla celów marketingowych.
Lubimy podglądać i lubimy czytać o znanych, ale jak sami zapatrujemy się na taką sławę?
W codziennym życiu irytują nas sąsiedzi reagujący na nasz każdy ruch, wiedzący kto, kiedy wychodzi do pracy i kiedy wraca, ale musimy przyznać, że są takie sytuacje, kiedy bardzo chętnie podzielilibyśmy się naszą radością i naszymi sukcesami z całym światem.
Dzień ślubu jest przykładem takiej okazji, którą chcielibyśmy pochwalić się nie tylko przed najbliższymi, ale także przed innymi. Wszak kilka miesięcy przygotowań, wybór sukni ślubnej i cała oprawa wesela nie mogą przejść bez echa wśród bliższych i dalszych znajomych. Nie dziwi to wcale, przecież w dniu ślubu każda kobieta chce się czuć, jak gwiazda filmowa, a do pełni tego poczucia brakuje tylko podziwiających oczu tłumu.
Zdanie matury, obrona pracy magisterskiej, doktorat, awans – to wydarzenia w życiu zawodowym, które napawają nas dumą. Z chęcią pokazalibyśmy tym, którzy nie wierzyli, że się uda, że jednak – osiągnęliśmy sukces. Dla dumnych z dzieci rodziców takie wydarzenia z pewnością są ważniejszymi informacjami niż wszystkie te, o których czytamy w codziennej prasie.
Takim ważnym momentem w życiu są również narodziny dziecka. Każdy, kto miał okazję poznać to uczucie, wie, że nie da się ono porównać z niczym innym, a jednocześnie mała istota pojawiająca się na świecie, w chwili otwarcia oczu staje się gwiazdą dla wszystkich tych, którzy na nią czekali.
Powie ktoś, że chęć pochwalenia się przed światem narodzinami wnuka czy zdaniem na studia to coś zupełnie innego, niż sława, jaką mogą poszczycić się gwiazdy muzyki czy telewizji, ale jeśli się nad tym zastanowimy, dojdziemy do wniosku, że w zasadzie jest to po prostu inny odcień tego samego – lubimy czuć się docenieni i lubimy, jak inni nam zazdroszczą. Lubimy się chwalić, lubimy pokazywać, co nam się udało, co osiągnęliśmy, jacy jesteśmy. A wielkie gwiazdy też są przecież tylko ludźmi i ta chęć odczuwania sympatii od fanów jest swego rodzaju mutacją potrzeb, jakie odczuwamy wszyscy. Tylko skala i wymiar realizacji tej potrzeby jest inny.
Poszukując pomysłu na wyjątkowy prezent dla bliskiej osoby, może warto podarować jej uczucia, jakie towarzyszą gwiazdom i osobom z pierwszych stron gazet. Opowiedz światu, jak wspaniałą masz dziewczynę, jak dumny jesteś ze swojego syna, jak wyjątkowa jest Twoja żona. Podaruj jej gazetę z artykułem o niej na pierwszej stronie. Rozdaj sąsiadom albo rodzinie. Powieś na ścianie oprawioną wersję – niech przypomina o tym, że każdy z nas jest wart tego, żeby świat dowiedział się o naszych osiągnięciach i sukcesach, nawet tych najmniejszych. Taki prezent na urodziny będzie zapamiętany przez lata. Gwarantujemy!
środa, 23 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz